Harmonijne połączenia to nie wynik przypadku. I chociaż każdy z elementów reprezentuje osobny styl oraz unikalny kod, całość tworzy spójny obraz – rozmyślny efekt pracy inżyniera-artysty. Eklektyzm w nowoczesnym wydaniu przejawia się w zespoleniu form, barw i materiałów. Symetrię pionowych linii przełamuje wzór jodły, a swobodnie biegnące użyłkowanie płytek z motywem marmuru nadaje lekkość geometrii zabudowy. Kompozycja barw też nie jest oczywista. Pudrowe beże, szarości i morska zieleń z palety malarskiej trafiły wprost na fronty, ściany i dodatki. Główną postacią planu jest mosiądz, bez którego obraz ten nie byłby kompletny. Z pozycji drugoplanowej awansuje do roli tytułowego bohatera. Uchwycony w detalu wydobywa prawdziwy charakter wnętrza – jego urok, elegancję i wysmakowaną harmonię.
Styl aranżacji nawiązuje do estetyki retro, ale zakotwiczony jest we współczesności. Ta reprezentowana jest przez funkcjonalność zastosowanych rozwiązań i technologię. Hol skrywa wiele tajemnic – przejście do sypialni za niewidocznymi drzwiami, do strefy SPA – za lustrzaną taflą. W zakamarkach schowało się oświetlenie, w łazience podtynkowe radio.
Estetyka vintage idzie z duchem czasów. Towarzyszy jej spójność, nowoczesność i funkcjonalność. Nie ma tu miejsca na przypadki. Wszystko jest dobrze zaplanowane i zgodne z zamysłem autora.