Zmiana aranżacji wnętrza wpływa realnie na poprawę komfortu życia. Po fachową pomoc sięgają zarówno nowi nabywcy lokali z rynku wtórnego, jak i osoby, które mieszkają w nich od wielu lat. Na przykładzie niedużego mieszkania we wrocławskiej kamienicy pokazujemy, jak przemyślane odświeżenie aranżacji, powiększenie przestrzeni oraz podniesienie funkcjonalności złożyły się na rewolucyjną zmianę – tak w mieszkaniu, jak i w życiu jego właściciela.
Przede wszystkim – zaczęliśmy od przygotowania lokalu do nadchodzących zmian. Prace rozpoczęły się od rozbiórki, która odkryła wiele warstw wykończenia, wykonywanego przez poprzednich właścicieli. Największa praca dotyczyła elementów niewidocznych na pierwszy rzut oka – rozprowadzenia instalacji ogrzewania i wentylacji oraz wymienienia całej sieci elektrycznej i hydraulicznej. Dopiero po wyprowadzeniu tej bazy na prostą, mogliśmy zająć się pozostałymi pracami. Wyzwań było wiele. W mieszkaniu, usytuowanym w historycznej kamienicy, niskim i niedużym, musieliśmy zawrzeć wszystko to, co dla lokatora było najważniejsze.
Projekt aranżacji zakładał z jednej strony maksymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni, a z drugiej – wygospodarowanie miejsca na funkcjonalności nieobecne w niej wcześniej. Jak przenieśliśmy te założenia na rzeczywistość?
Po pierwsze – wysoka i przestronna zabudowa kuchenna oraz zamiana wanny na strefę prysznicową typu walk-in. Po drugie – duża przestrzeń do przechowywania, która zmieściła nawet pralkę oraz suszarkę, i jadalnia w strefie dziennej. Po trzecie – bardzo ważne dla właściciela, często pracującego z domu – wygospodarowanie wygodnego miejsca do pracy.
W porównaniu ze stanem pierwotnym zmiana jest ogromna – okazało się, że w mieszkaniu znalazło się miejsce praktycznie na wszystko.
Wizualnie mieszkanie wydaje się być innym miejscem. Wcześniej jedynie kształt okien przypominał, że jesteśmy w nietypowym budynku. Teraz historię zawarto w różnych elementach wystroju, dostosowanych do charakteru kamienicy – drewniana podłoga układana w jodełkę, sztukateria przy suficie, odkryta oryginalna ceglana ściana, stylizowana zabudowa kuchenna, a wreszcie – sprzęty utrzymane w stylistyce sprzed stu lat – szafka pod telewizor, gięte meble jadalniane, tapicerowany aksamitem fotel oraz eleganckie przeszklone regały. Wszystko razem pozwoli nam odbyć podróż w czasie, pozostawiając jednak sporo miejsca na nowoczesność.
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie doszlifowali całości wysmakowanymi dodatkami. Tu w głównej roli występuje nasza ulubiona czerń, rządząca w designerskim oświetleniu, armaturze czy drobniejszych elementach mebli.
Nie zapomnieliśmy też o niezbędnej zieleni i jej niebanalnej oprawie w postaci ceramicznych donic i kryształowych wazonów. Wiemy, że to właśnie dekoracyjne elementy tworzą klimat wnętrza – warto dobrać je z rozmysłem, bo to często wisienka na torcie jego estetycznej metamorfozy.